Portal tworzy kreatywna agencja marketingowa:

Polityka rozwoju AOL szansą dla polskich informatyków

Łukasz Kacprowicz | Młoda Krew Biznesu

AOL, dawniej America Online, to firma oferująca najnowocześniejsze usługi internetowe, serwisy internetowe o najwyższej jakości unikalnej treści, światowej klasy sieciowe narzędzia i platformy. W swoich biurach w Dublinie San Francisco, Dulles, Nowym Jorku i Bangalore, AOL zatrudnia aż 5000 osób. Obecnie firma kładzie duży nacisk na rozwój siedziby w Irlandii.

Dublin Development Centre stanie się motorem napędowym AOL w Europie. Ubiegły rok był punktem przełomowym dla AOL, rozwój firmy wkroczył w nowa fazę, której elementem jest szeroko zakrojona rekrutacja. Amerykański gigant otwiera się na Europę i poszukuje specjalistów również w Polsce. O sytuacji w firmie i planach na przyszłość rozmawiamy z pracownikami oddziału w Dublinie.

Czym zajmujecie się w Dublinie?

Aengus McClean, Vice President, AOL Global Operations Limited: W Dublinie, tworzymy technologie, z których korzystają nasi odbiorcy na całym świecie. Dublin Development Centre skupia się na dostarczaniu oryginalnej treści za pośrednictwem grupy AOL Media Technology, ważnym aspektem naszej działalności jest AOL Search oraz produkty i rozwiązania reklamowe, którymi zajmują się zespoły AdTech i AOL Advertising Technology. Są to platformy, które umożliwiają reklamodawcom i wydawcom dotarcie do szerokiej grupy odbiorców i maksymalnie efektywne korzystanie z technologii, dzięki możliwości tworzenia i publikowania własnych reklam oraz kontentu. Tak to wygląda w tej chwili, niemiej chcemy się coraz szerzej angażować w działania rodziny AOL.

Czy to prawda nawet pracownicy którzy mogą pracować zdalnie, przyjeżdżają do biura, ponieważ w dublinśkim AOL panuje niesamowita atmosfera kreatywności? Z czego to wynika?

Aengus McClean: Znakomita atmosfera pracy panująca w naszych biurach to połączenie polityki AOL i kreatywności pracowników. Dbamy, aby pracownicy mogli spędzać czas razem, a nie tylko przy swoich biurkach. Poprawia to atmosferę, dzięki temu rodzi się współpraca i kreatywne pomysły. Do dyspozycji pracowników oddajemy siłownię oraz strefy wypoczynku, gdzie każdy może zrelaksować się na wygodnej sofie, pograć w piłkarzyki lub PlayStation. Oprócz tego nasi pracownicy mogą skorzystać z usług masażysty i akupunkturzysty. Dodatkowo po prostu lubimy ze sobą przebywać.

Kto może u was pracować? Jakich ludzi szukacie?

Aengus McClean: Poszukujemy głównie programistów – inżynierów oprogramowania, zazwyczaj z 2-3 letnim doświadczeniem i znajomością Java, C++. Stwarzamy także możliwości dla absolwentów uczelni. Budujemy zespół tak, aby doskonale wpasował się w wizję jaką mamy odnośnie nowego AOL i spożytkował szanse, które się przed nami otwierają. W ciągu najbliższych dwóch lat powstanie 50 wakatów, ponad 20 do natychmiastowego obsadzenia, więc aktywnie rekrutujemy, także w Polsce. Tworzymy treść i technologie dla 250 milionów użytkowników oraz współpracujących z nami reklamodawców. Mamy nadzieję, że kreatywni i ambitni polscy programiści, będą chcieli się do nas przyłączyć. Nasi inżynierzy oprogramowania są ekspertami w Java i językach jak C++ i takich ludzi szukamy. Pojętnych, kreatywnych i zafascynowanych tym czym się zajmują.

Jak bardzo ważna jest Polska dla działań AOL?

Agata Purzyc, Recruitment Manager, AOL Global Operations Limited: AOL chce zatrudnić polskich programistów, ponieważ wiemy, że są oni jednymi z najbardziej pożądanych na całym świecie w tej grupie zawodowej. Są doskonale wykształceni, ambitni i kreatywni. A takich ludzi właśnie potrzebujemy.

Jesteście już po pierwszej rekrutacji w Polsce, przed Wami kolejna, jak wrażenia?

Agata Purzyc: Pierwsza rekrutacja miała miejsce w Krakowie, zgłosiło się ponad 300 osób. Do ostatniego etapu dostało się 17. Teraz czekamy na kolejne zgłoszenia w Warszawie.

Jak wygląda proces rekrutacji?

Agata Purzyc: Kandydat rozpoczyna od złożenia swojej aplikacji drogą mailową. Musi ona oczywiście zawierać CV w języku angielskim. Jeśli okaże się, że kandydat do nas pasuje, kontaktujemy się z nim telefonicznie, aby lepiej poznać jego zdolności. Z tymi, którzy pomyślnie przejdą ten etap rekrutacji, spotkamy się osobiście w Warszawie pomiędzy 2 a 4 września. Tam po krótkim pisemnym teście, kandydat spotyka się z zespołami inżynierów, kadry zarządzającej i HR-owcami. Zespół inżynierów sprawdza umiejętności techniczne i doświadczenie, jednocześnie przekazując informację na temat tego, jak to jest być pracownikiem AOL w Dublinie. Zespół zarządzania ocenia nastawienie do pracy, entuzjazm i zainteresowanie technologią oraz sprawdza, które miejsce w strukturze firmy, będzie dla kandydata najbardziej właściwe. HR-owcy z kolei starają się zrozumieć osobowość kandydata i ocenić, czy pasuje do AOL. Ponadto odpowiadają na liczne pytania odnośnie tego czego kandydaci mogą się spodziewać po pracy w AOL. Pod koniec dnia wiemy o kandydacie bardzo wiele, zaś on rozumie, dlaczego praca jest dla nas przyjemnością.

Z czego wynika fakt, że tak wiele osób chce pracować w AOL na różnych stanowiskach?

Aengus McClean: AOL zawsze stawia na pracownika, na jego karierę, rozwój i samozadowolenie. Firma zachęca pracowników do pogłębiania swojej wiedzy. Wspiera dynamiczny rozwój kultury uczenia się, poprzez formalne i nieformalne możliwości nauki. AOL opłaca każdy kurs związany z działalnością pracownika. Nasz szkoleniowy portal internetowy - AOLU, zapewnia dostęp do szkoleń prowadzonych przez instruktorów i setki materiałów do nauki online przez SkillSoft i Books 24x7. Nasi pracownicy to osoby, które potrafią wzajemnie wykorzystywać swoją wiedzę. W AOL chcemy pracowników, chłonących wiedzę jak gąbka i zdolnych do wielkich rzeczy!

Jak wygląda kariera w AOL, co oferujecie pracownikom?

Agata Purzyc: Mamy specjalny program Career Management, który pomaga pracownikom zbadać i określić ich obecne i przyszłe cele zawodowe, umożliwia dostosowanie zasobów do planów rozwoju i wprowadzenia ich w życie. Stosujemy także Mentoring Program, stanowiący uzupełnienie wiedzy zdobytej poprzez kursy i lektury. Doświadczeni liderzy poświęcają swój czas, pomagając kolegom w ich karierze. Dzięki temu pracownicy dostają wskazówki od kogoś z większą wiedzą i doświadczeniem. Mentor prowadzi pracownika przez ścieżkę kariery zawodowej.

Jakie korzyści wynikają z pracy w AOL?

Agata Purzyc: Uważamy, że tylko wtedy, kiedy nasi pracownicy czują się komfortowo i są zdrowi, możemy osiągnąć sukces biznesowy i osobisty. Dlatego oferujemy szeroką gamę korzyści, które można dostosować do indywidualnych potrzeb. Przez pierwszy miesiąc pracownik mieszka w mieszkaniu służbowym, na koszt firmy, następnie AOL poprzez agencję szuka pracownikowi mieszkania. Każdemu pracownikowi opłacamy najszybszy Internet w miejscu jego zamieszkania. W Irlandii, jeśli ktoś nie ma ubezpieczenia płaci fortunę za leczenie, AOL zapewnia kompleksową prywatną opiekę medyczną dla pracownika i jego rodziny. Dodatkowo zapewniamy fundusz emerytalny, ubezpieczenie na życie, opłacamy również bilet lotniczy, by pracownik wraz z rodziną mógł dolecieć do Dublina. W ramach akcji promowania zdrowia firma dofinansowuje zakup rowerów. Pracownik ma rok na spłacenie 49% wartości roweru. Nasi pracownicy mają również możliwość wykorzystania 23 dni wakacji, to więcej niż średnia w Irlandii.

Czy w ostatnim czasie musieliście dokonywać redukcji zatrudnienia?

Agata Purzyc: Miała miejsce globalna redukcja zatrudnienia, która wpłynęła także na Dublin. Ale były to przede wszystkim dobrowolne odejścia.

Czy miejsca pracy w Irlandii są pewne? Czy istnieje niebezpieczeństwo zwolnień?

Aengus McClean: Mamy teraz wizję tego kim chcemy być, a chcemy oferować najlepsza treść dla użytkowników, najlepsze technologie dla reklamodawców, a naszym nadrzędnym celem jest pozycja największego dostawcy i producenta treści najwyższej jakości dla cyfrowych mediów. Mamy wspaniałą markę, 250 mln unikalnych użytkowników miesięcznie, zaś zasięg emitowanych reklam w samym USA sięga 91%. Dlatego nigdzie się nie wybieramy i Dublin jest kluczowy dla naszych planów. Nasza obecność w Dublinie ma charakter długofalowy, bowiem ma to być miejsce napędzające rozwój w Europie. Jesteśmy tu od ponad dziesięciu lat i w nowej fazie funkcjonowania AOL oddział w Dublinie ma być motorem napędowym naszej firmy.

AOL jest także w Indiach, czy istnieje niebezpieczenstwo, że nastąpi outsorcing miejsc pracy z Dublina?

Aengus McClean: Mamy centra rozwojowe na całym świecie, między innymi w Dublinie, Bangalore, Nowym Jorku, San Franciso i Dulles. AOL pracuje 24 godziny na dobę, dla użytkowników na całym świecie, dlatego nasze oddziały nie współzawodniczą ze sobą, lecz się uzupełniają.

Dziękujemy za rozmowę

www.goldenline.pl/grupa/zaprogramuj-swoja-kariere-w-aol
www.aol.ie

Portret użytkownika Anonim

Szkoda, że Polscy pracodawcy tak nie dbają o swoich pracowników, tylko jadą zastanawiają się jakby tu najmniejszą stawkę zapłacić. No ale to Polska, a tam Irlandia:)

Portret użytkownika Były kandydat

Artykuł od początku do konca sponsorowany. Brałem udział w rekrutacji prowadzonej pierwszy raz przez AOL i moge powiedziec ze nadmuchane opowieści są ich specjalnoscią.

Podstawową informacja jaki kazdy kandydat musi wiedziec jest to ze AOL przed powołaniem obecnej rekrutacji wywalił sporo swoich dotychczasowych ludzi. Zrobili powazną redukcję etatów. Miesiac pozniej okazało sie ze ci doświadczeni ludzie jednak by sie przydali, ale było juz za późno... I tak powstałą koniecznosc zrekrutowania nowych ludzi. Informacja ta pochodzi bezposrednio od pracownika AOL.

Rekrutacja prowadzona do oddziału Dublinskiego jest jedna z bardziej agresywnych kampanii rekrutacyjnych prowadzonych na terenie Polski. JEst to zwiazane z faktem masowego exodusu siły roboczej z Irlandii za gragnice (Kanada, NZ itp) w latach 2008-2010 zwanego przez nich Brain Drain. Poza tym AOL nie ukrywa ze szuka przede wszystkim TANIEJ siły roboczej. Kwalifikacje naszych programistów sa znacznie ponad przecietną tego co mają u siebie na miejscu, a dublinski oddział (z opowiesci pracowników) broni sie jak moze przed likwidacją kosztem przeniesienia ich działanosci ... do indii.

Rekrutacja dla nich ktorą przeszedłem w Krakowie była jedna z bardziej meczących, chociaz nie jakas wyjatkowo trudna. Pytania dotyczyły dotychczasowej pracy, jak równiez sporo uwagi zwracano na osobowosc i zachowanie kandydata. Sporo pytan było sformułowanych podobnie, a pracownicy AOL robili skrupulatne notatki cały czas, zapewne aby porównać odpowiedzi.

Niestety po rekrutacji okazało sie ze pracownicy HR AOL są skrajnie interesowni i podejmuja kontakt tylko gdy to im odpowiada. Obiecujac informacje o wynikach rekrutacji w przeciagu tygodnia, tak naprawde przez około miesiac przetrzymywali (i nadal to robią) grupę "zapasowych" kandydsatów. Czesc pozycji zostałą wypełniona ludzmi którzy przyjechali na pierwszą rekrutacje do krakowa. Poniewaz oferowane warunki finansowe nie są tak atrakcyjne jak zapowiadaja to pracownicy AOL (35.000EUR rocznie dla programisty, co daje ok 2300 EUR miesiecznie na reke - co jest płacą niższa niz normalnie płaci sie tam Junior Developerom). Czesc ludzi otrzymała informacje o przyjeciu od razu. AOL bojac sie jednak ze nie zaakceptuja warunków, trzyma sporą grupe programistów bez jakiejkolwiek informacji przez długi czas na wypadek gdyby ktorys z do tej pory wybranych ludzi po prostu sie rozmyslił.

Ogolnie zachowanie AOL jest w wielu aspektach przejawem typowego zachowania amerykanskiej korporacji wobec "jakichs tam polskich programistów", a AOL liczy na tanią siłę roboczą która do tego przeniesie się z kraju do irlandii.

Gdybym wiedzial to na poczatku, dwa razy zastanowiłbym sie czy w ogole warto składac CV.

Portret użytkownika Anonim

A mnie się wydawało, że do takich korporacji przyjmują TYLKO najlepszych. Starannie wyszukuje się tych, którzy, po pierwsze, są bardzo dobrzy w te klocki, a po drugie, czerpią z tego satysfakcję, mają duży zapał i entuzjazm.

Nie chcę być nie miły, ale może pochwalisz się czemu akurat Ty się nie dostałeś?

Portret użytkownika Anonim

@kandydat, swieta racja
@Anonim, ciezko powiedziec dlaczego sporo osob sie nie dostalo. Zadnego feedback'a nie daja.

Portret użytkownika kandydat

@Anonim - zakladam ze jestes wiadomym pracownikiem AOL ktory probuje wybielic i tak słabą pod wzgledem managementu korporacyjke. AOLowie daleko do google, chociaz rzeczywiscie mozna uznac ze kazda firma chce miec najlepszych w zespole.

Mam sie chwalic ? Nie zamierzam. Raz ze bez problemu mozna by bylo ustalic kim jestem i probowac psuc mi opinie, po drugie nie zamierzam sam sobie psuc opinii faktem rekrutowania sie do was.

Entuzjazmu Ci u nas dostatek. W porownaniu z marudami ktore spotkałem na rekrutacji to ja jestem mega entuzjastyczny. Doswiadczenie? Pracowalem dla nie takich firemek jak AOL. Ba! Mozna nawet powiedziec ze przyszedlem od konkurencji z sektora reklamowego ktora łyka was w 95% rynku reklamowego na swiecie (hmmm ... ciekawe co to za firma, no nie?). Mam ponad 8 lat doświadczenia od rozwijania oprogramowania enterprise w róznych technologiach, przez technologie webowe, zarzadzanie projektem, metodyki, testowania ... Patrzac sie i rozmawiajac z innymi kandydatami bylem przekonany ze nie bede mial wiekszego problemu .... UZYSKAC ODPOWIEDZ DOTYCZĄCĄ MOJEJ KANDYDATURY!

Taak - bo to nie o to czy dostałem prace czy nie dostałem pracy sie rozchodzi.

Rozchodzi sie o to ze AOL naraził mnie na koszta których nawet nie zaproponował ich pokryć (dzien urlopu zeby dojechac i poswiecic czas na rozmowy, dojazd z innego miasta przez całą polskę - koszty benzyny, koszty noclegu itp itd). Wiec LICZYŁEM w zamian ze WYSŁANIE MAILA z informacją: "sorry, ale wolimy wziać goscia z rocznym doświadczeniem w grzebaniu w nosie niz ciebie, bo za duzo pieniedzy krzyknąłeś". NIE MA SPRAWY! ROZUMIEM TO! Nie chodzi mi o prace! Chodzi mi o bycie fair wobec ludzi ktorym sie poswieca czas i fair wobec ludzi ktorzy są łudzeni bóg wie jakimi korzysciami poprzez nachalne reklamy to tu to tam. A nie traktowanie profesjonalistów branzy IT poprzez trzymanei ich w niepewnosci bez zadnego słowa informacji co dalej!

To jest czysta bezczelność!

Zreszta takie praktyki wcale mnie nie zaskakuja. Naczytalem sie wystarczajaco duzo o lokacji AOL w dublinie, ale tez o zachowaniach tej firmy w innych miejscach na swiecie. Ludzie z checia opisywali swoje doswiadczenia z pracy w AOL tak w Niemczech, szwecji, USA, Kanadzie czy innych lokacjach. Robili to nie dla satysfakcji ale zeby pokazac jak marnie wyglada polityka i praca w AOL. Irracjonalne decyzje, kiepskie finansowanie itp itd.

Portret użytkownika kandydat

PS. Do korporacji nie przyjmuja TYLKO najlepszych. Do korporacji przyjmuja najczesciej kombinacje nieswiadomosci i z brakiem profesjonalnego doswiadczenia. Korporacja nie potrzebuje kreatywnych ludzi z pomyslami, tylko wyrobników ktorzy za pensyjkę beda klepac kodzik i byc cicho ze siedzi sie w plastikowych scianach po 8 godzin i zeby kichnac trzeba miec korporacyjny papierek na to pozwalajacy, spelnic 15 procedur itp itd. Sa wprawdzie korporacje ktore rzeczywiscie MIEJSCAMI sa inne, wspieraja kreatywnosc i ambicje pracownikow, wierzac ze porzyniesie to zyski korporacji, ale tylko pod warunkiem ze maja na to fundusze. A jezeli korporacja nie ma na to funduszy to nie bedzie kreatywnosci, tylko zasuwaj 8-10 godzin dziennie w imie zarządu i prezesa.

No chyba ze pisząc "TYLKO najlepszych", miales na mysli "TYLKO najlepszych z tych ktorzy sie zgłoszą i zgodzą na taką orkę".

Portret użytkownika Anonim

Swieta racja. Ja tez chcialbym wiedziec dlaczego mnie nie wzieli. A tu nic.Nie powazne. Zaczynaja druga rekrutacje i nic. Historia AOL jest bardzo specyficzna i patrzac na ta rekrutacje nie dziwie sie....

Portret użytkownika Anonim

TEz jestem zaskoczony. Nie mało lat pracy i doswiadczenia zawodowego. CErtyfikaty, projekty open source, po godzinach jakas inna dłubanina i nie doczekałem sie nawet głupiego maila? To jest po prostu smieszne i nieprofesjonalne. O ile to co pisze "kandydat" o powodach tej ciszy jest rzeczywiscie prawdą, to straciłem sporo czasu na głupie zabawy pseudo korporacyjki. Niech lepiej po prostu przyjadą do jakiegos biednego kraju, wezmą studentów i dadza im głodowe stawki ktore dla nich beda atrakcyjne. Najwyrazniej na to AOL liczy.

Portret użytkownika Anonim

A wiadomo ile osob sie dostalo wogole?Bo jak narazie tylko udzielaja sie ci co sie nie dostali:)

Portret użytkownika Anonim

Hmmm ... brzmisz jak bys sie dostal... To w takim razie pogratulować AOL wyboru, ze biora kogos kto nie potrafi znaleźć odpowiedzi na swoje pytanie w artykule który komentuje. Ah ten zaawansowany skill czytania ze zrozumieniem :]

Portret użytkownika Anonim

Ehh jak to w zyciu.Moze nastepnym razem uda sie, zycze w kazdym razie Ci powodzenia!

Portret użytkownika Anonim

Hej,

Pytanie do osób, które uczestniczyły w rekrutacji. Możecie napisać coś wiecej o samym przebiegu?? Jak to bylo zorganizowane, jak wygladal test, czy bylo to SCJP??

Mam tez pytanie odnosnie zarobków w AOL. Z waszych komentarzy wyczytalem ze mozna tam zarobic 2300 na reke. Czy jest to średnia płaca programisty w AOL. Czy jest szansa wyciagnac 3500 - 4000 euro, przy zalożeniu ze jestem java senior developer??

Prosze o odpowiedz jesli to możliwe. Dzieki:)

Portret użytkownika Anonim

Test był JAVA + EJB + SQL + C# (ale opcjonalnie, jezeli ktos akurat startował do C#). Czy mozna wyciągnac? Pytania trwały z 5 godzin, cala masa osob pytala sie o rozne rzeczy. Od tego jak podchodzisz do zespołu po tym jak rozwiazywac wydajnosciowe problemy z bazą.

Czy mozna wyciagnac ?! Zapewne mozna nawet 10.000. Ale ja tez mam seniora i o ile sie dowiedzialem rozbiło sie własnie o to ze chcialem zarabiac w okolicach 2700. 3400 na reke ? Nie liczyłbym. Oni nie sa nastawieni na dawanie kasy, a znalezienie ludzi ktorzy ulegną złudzeniu pseudo-googlowej korporacji i wyjadą.

Nie zmienia faktu ze jezeli nie zaryzykujesz i nie wezmiesz udziału w rekrutacji to sie nigdy nie dowiesz.

Portret użytkownika Anonim

Dzięki za odpowiedz.
Co do testow, to tak wlasnie zakladalem ze bedzie dodatkowo SQL, nie spodziewalbym sie EJB.
Jak ocenilbys poziom trudnosci testow i samej rekrutacji??
Masz racje jak sie nie sprobuje to czlowiek sie nie dowie na 100% jak to wszystko wyglada. Taką rekrutacje mozna przejsc chociazby w celach doswiadczalnych. Natomiast co do wynagrodzenia, to taka pensja ma sens w przypadku gdy sie pracuje na ich warunkach ale mieszka w Polsce. Jeżeli chodzi o warunki w Irlandii to takie wynagrodzenia nie jest rewelacyjne.
Mozesz mi jeszcze napisac czy dali Wam (Tobie) juz znac co do wynikow rekrutacji ??? Wiem ze planuja jeszcze zrobic rekrutacje w Pradze w Czechach.

Pozdro

Portret użytkownika Anonim

Mi znać nie dali. Kilka innych osob sie do mnei z tej rekrutacji tez odzywa i oni tez nic nie wiedza. Ja sobie dałem juz siana, bo szkoda nerwów, czasu i środków na zabawe z nimi, nawet gdyby przyszli z ofertą. Nie warto pracowac dla tak niepoważnej firmy, w ktorej pracownicy obiecują jedno, a robią drugie i nie tylko wobec jednostki (pojedynczego kandydata) ale całych grup kandydatów. Instrumentalne podejscie jeszcze nikogo nie ucieszyło i nie zbawiło.

Co do Twojej uwagi co do pensji, to jest ona bardzo rzeczowa - nie myslalem w ten sposob. Ale nie myslalem tak głownie dlatego ze jasno bylo powiedziane ze przenosiny do Dublina.

Zastanawiam sie jak potraktuja obecnych kandydatów. Zapewne było ich tylu co w krakowie (ok 50-60 ?). Zobaczymy. Moze ktos z kadydatów bedzie w stanie wypowiedziec sie po jakims czasie, gdy tez zacznie sie zastanawiac czemu nie ma odpowiedzi od nich...

Ogolnie strata czasu i to mnie najbardziej w tym wszystkim boli.

Portret użytkownika Anonim

Uczestniczyłem w rekrutacji w Warszawie, po rekrutacji wrażenia bardzo przyjemne! Dowiedziałem się, że rynek inżynierów w Dublinie jest wyschnięty, a firma ma bardzo dobre doświadczenia z polskimi inżynierami. Myślę, że jest to prawda, niemniej jednak pewnie faktem też jest, że chcą zatrudniać jak najtaniej.

Fajnie jednak było przeczytać wszystkie wasze rzeczowe komentarze, otwierają oczy na drugą stronę medalu.
Przy okazji: zastanawiam się, dlaczego nie padło pytanie o zwrot kosztów dojazdu i ewentualnego noclegu w Warszawie? Każdy z kim rozmawiałem, mówił, że miał zapytać ale z jakichś powodów nie zrobił tego.

Pozdrawiam i powodzenia wszystkim!

Portret użytkownika Anonim

jak to nie padło:) ja zapytałem o zwrot kosztów dojazdu Pani była troszkę zaskoczona, odpowiedz była że pokrywają koszt przenosin do Dublina dla ludzi których zatrudnią, ale nie koszt dojazdu na rozmowy rekrutacyjne.

Portret użytkownika Anonim

Witam.

Tak jak czytam komentarze, to zastanawiam się czy piszą je ludzie z doświadczeniem w pracy za granicą czy po prostu Ci wiedzący wszystko lepiej?

Piszecie, że AOL to wyzyskiwacz bo chce płacić 35000 brutto co daje 2300 netto na miesiąc. To nie dużo zgadzam się ale ja już dawno musiałem przeżyć pierwszy zawód jak chodzi o zarobki w IE. Z tego co widze AOL poszukuje ludzi z 2-3 letnim doświadczeniem. Z własnego doświadczenia wiem, że jeżeli masz takie właśnie doświadczenie to więcej niż 40000 w IE nie zarobisz, dopiero senior może liczyć na lepszy pieniądz. Tak wiec jeżeli komuś zaproponowali np 35000 to po prostu zaproponowali najnormalniejsze pieniądze, ani dobre ani złe tylko takie średnie.

Tak jak wy ja też dawniej myślałem że jak sie wyjedzie za granicę to po roku w IE to już sie dom w Polsce buduje. Niestety życie nie jest łatwe.

Fakt po takiej firmie jak AOL spodziewałbym się że zarobki jakie proponuje są znacznie powyżej średniej ale jak widać oni też idą na łatwiznę i nie proponują cudów.

Ciekawe jak dbają o pracowników później, chodzi mi o jakieś podwyżki itd??

Poza tym nie zapominajmy że Polacy to murzyni europy i oni o tym wiedzą!

Pozdrawiam

Portret użytkownika Anonim

zgadzam się,

pretensje ludzi tutaj są nieuzasadnione.

pracuję w Dublinie od dość dawna już i jak tak sobie czytam te komentarze malkontentów to może lepiej, ze sobie odpuszczają aplikowanie. nic przyjemnego pracować na codzien z takimi gburami...

Portret użytkownika Anonim

Startowałem na stanowisko programisty C++. Rekrutacja była przeprowadzona bardzo profesjonalnie. Same konkrety tzn. 2 godziny testu technicznego i 2 godziny testu osobowościowego. Techniczny test papierowy był do zdania jeśli wiesz co to domyślny konstruktor kopiujący i jakie zagrożenia ze sobą niesie oraz jesteś w stanie odwrócić tablicę w miejscu. Następowała po nim rozmowa, z jakimiś 20 pytaniami dotyczącymi C++ i innych tematów technicznych. Najtrudniejsze pytanie jakie padło dotyczyło tego jak kompilator C++ organizuje strukturę klasy w przypadku wielodziedziczenia z użyciem polimorfizmu i co się dzieje gdy dodamy do tego tzw 'diamond problem'. To było chyba jedyne tak teoretyczne. Inne były bardziej życiowe np opisać cykl życia zmiennych/obiektów powoływanych do życia różnymi technikami oraz ich opisać czym się różni sterta od stosu.

Ogólnie poziom technicznego assesmentu był moim zdaniem super dostosowany do sprawdzenia czy gość z 2-3 latami doświadczenia w C++ ten czas przepracował porządnie.

Nie było w ogóle algorytmów. Być może mówi to co nieco o charakterze pracy programisty w AOL.ie.

Mi się ogólnie bardzo podobało, nie uważam tego za stracony czas. Co do komentarzy ogólnie negatywnych - to jadąc do firmy na rozmowę ZA GRANICĘ raz dostałem zwrot kosztów raz nie. Pytanie o coś takiego w przypadku podróży po kraju ma podejrzewam jeszcze mniejsze szanse powodzenia.

No i nikt jakoś nie mówił o benefitach. Może to nie Google ale i tak robią na mnie wrażenie. Np. mi się bardzo podoba, że dofinansowują rower w 50%, rozkładając spłatę pozostałej części na raty. Nie do pogardzenia jest też fakt, że opłacają ubezpieczenie i opiekę medyczną (także dla rodziny) ale nie wiem - może to standard w Dublinie. Był tam zdaje się jeszcze super szybki Internet opłacany podpinany do miejsca gdzie mieszkasz i dopłaty w systemie 1:1 na fundusz emerytalny. Jak to wszystko się podliczy to wychodzi pewnie ze 300 euro miesięcznie jak nie lepiej.

Z minusów, to wszyscy byli uśmiechnięci ale widać że przyjechali ciężko tu pracować robiąc ostrą selekcje i czasem miałem wrażenie, że przesuwam się na taśmie w fabryce.

Ogólnie jestem optymistą co do wyników rekrutacji :)

Portret użytkownika Anonim

spoko, przejdzie Ci. Ja tez byłem.

Portret użytkownika Anonim

Raczej nie przejdzie. Właśnie podpisuję kontrakt :)

Portret użytkownika Anonim

W tym roku skończyłem studia i zacząłem szukać pracy jako inżynier oprogramowania (java/python). Przeszedłem rekrutację w 5 różnych firmach (polska, 2 finlandzkie, norweska i AOL czyli amerykańska). Wbrew temu co tu się pisze, rekrutacja w AOL przebiegła najszybciej z nich wszystkich. I według mnie była najbardziej profesjonalna.

W pozostałych firmach często dostawałem pytania o szczegóły jakiegoś algorytmu, języka czy systemu bazy danych, w której akurat dobrze orientowała się osoba rekrutująca. Rzeczy, które używając Google mógłbyś znaleźć w kilka sekund i zastosować przy rozwiązywaniu problemu, ale akurat podczas rozmowy rekrutacyjnej się tego nie wie.
Podczas rekrutacji w AOL nic takiego nie miało miejsca, pytania sprawdzały czy kandydat orientuje się w obszarach, które dotyczyły stanowiska, nie wymagały bycia guru. Pracownik musi umieć szybko nauczyć się potrzebnej technologii i umieć myśleć analitycznie. A przede wszystkim musi być dobrym WSPÓŁpracownikiem, a nie guru indywidualistą.
Osoby rekrutujące w AOL były bardzo przyjazne. Nie starały się udowadniać kandydatowi, że gówno umie, jak to się zdarzało w innych firmach.

Jeśli chodzi o wynagrodzenie - owszem jak na Irlandię to kokosy nie są. Powiedziałbym, że w okolicach średniej. Ale przecież z jakiegoś powodu rekrutują na wschodzie. Dla mnie ta średnia Irlandzka to i tak ponad 2x więcej niż to, co oferowano mi w Polsce. A do tego w AOL jest sporo atrakcyjnych świadczeń wspomnianych w wywiadzie.
Wiem, że w Dublinie będzie sporo drożej niż w Polsce. Ale i tak spodziewam się, że miesięcznie odłożę mniej więcej kwotę, którą bym w Polsce po prostu dostawał na rękę.

W moim przypadku już po niecałym tygodniu od rekrutacji w Warszawie otrzymałem ofertę od AOL. I choć pozytywnie przeszedłem też 2 inne rekrutacje, to wybrałem właśnie AOL. Jeśli nadal będą mnie traktować na takim samym poziomie jak dotychczas, to wątpię bym żałował tej decyzji.

Portret użytkownika Anonim

A wysłali Ci już kontrakt?

Portret użytkownika Anonim

Hej.

Kiedy wybierasz sie do Dublina?
Czy masz już finalną odpowiedź czy narazie czekasz na akceptacje USA?

Pozdrawiam

Portret użytkownika Anonim

Hej.

Kiedy wybierasz sie do Dublina?
Czy masz już gotową ofertę czy na razie zostałeś poinformowany o wynikach i czekasz na akceptacje USA?

Pozdrawiam

Portret użytkownika Anonim

Tak, dostałem już kontrakt, podpisałem i czekam na dalsze instrukcje. Pozdrawiam.

Portret użytkownika anonn

Jedziesz od razu czy od nowego miesiąca??
Może pojedziemy razem :)

Portret użytkownika Anonim

Nie ma sensu takich rozmów prowadzić publicznie :)
Podeślij swojego maila na adres: c326871@bofthew.com

Portret użytkownika Anonim

A przyjrzeliście się i pytaliście o punkty 15 i 16? Dla mnie wygląda to na furtkę dzięki, której mogą w dowolnej chwili wycofać ofertę. Jakie jest wasze zdanie?

Dodaj nowy komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Use to create page breaks.

Więcej informacji na temat formatowania

CAPTCHA
Przepisz cyfry i litery z obrazka. Stanowi to zabezpieczenie przed spamem. Jeśli znaki są nieczytelne, kliknij ikonę odświeżenia obrazka (dwie strzałki nad ikoną głośnika).