Witajcie,
Szczególnie podoba mi się punkt czwarty :). Ciekawe podejście, każdy ma swoje.
Odnośnie dopasowania: enelpowcy nazywają to rapportem, a w błyskawicznym skrócie można to podsumować jako inteligentne naśladowanie ruchów i zachowań drugiej osoby. Inteligentne, czyli naturalne, bez małpowania. Tak naprawdę większość z nas już to ma i stosuje. Wiąże się to z empatią. Do osoby mówiącej cicho i powoli nie będziemy wykrzykiwać, chyba, że chcemy wywołać tym określoną reakcję.
Zdarzało się, że do świeżej osoby uważającej się za trenera nlp przyszedł dziennikarz i odkrył, że zawsze, kiedy zmieni pozycję siedzenia i ton głosu, jego rozmówca uczyni to samo. Później opisał go jako osobę posługującą się tanimi sztuczkami manipulacyjnymi, i miał rację.
Dlatego dopasania używajmy rozważnie i skupmy się nie na sztucznych technikach, ale przede wszystkim na naszym odbiorcy, partnerze, rozmówcy.
Dobrze działa także dopasowanie oddechu (oddychamy z tą samą częstotliwością co druga strona). Częściej się stosuje w przypadkach koleżeńskich czy też przyjacielskich, niż zawodowych. A jeszcze częściej pomiędzy osobami różnych płci…
Komentarz do wpisu: Bo do ludzi trzeba mieć podejście
Kiedyś napisałem krótki e-book na temat pewnych elementów komunikacji międzyludzkiej. Spotkałem się z bardzo ciepłym jego przyjęciem. Czytelnicy tego bloga znajdą go po kliknięciu tu na górze w moje nazwisko.
Pozdrawiam serdecznie,
Michał Toczyski
Dodaj nowy komentarz