Dlaczego tak niewielu przedsiębiorców odnosi prawdziwe sukcesy?

Dlaczego tylko kilka procent biznesów można uznać za naprawdę dochodowe? Dlaczego inne są zawsze w tyle i jak temu zaradzić?

Sławomir Bieńkowski, szkoleniowiec i doradca gospodarczy odpowiada: "Przedsiębiorczość to determinacja i konsekwencja w działaniu. Jeśli nie jesteś zmotywowany bądź wypalasz się, to samo dzieje się z Twoją firmą. To najprostsza droga do bankructwa.". Zadziwiające wydaje się, jak szybko po starcie biznesu ich właściciele starają się utrzymać status quo. Przestają działać, pracują mniej efektywnie.

Inny powód, dla którego tak wiele małych firm upada. Wydaje nam się, że jak coś zrobimy sami, to zaoszczędzimy pieniądze. Wtedy zajmujemy się właściwie wszystkim - od prawa przez rachunkowość do marketingu i obsługi klienta. Doskonale natomiast wiadomo,
że w polskich warunkach wiele ryzykujesz nie zatrudniając prawnika.

Pracując samemu w myśl pięknie brzmiącej idei Do it Yourself ("Zrób To Sam!") zużywasz Swój nieodnawialny zasób - czas. W takim wypadku konkurencja Cię prześcignie,
skoro ma odpowiednich ludzi na odpowiednich stanowiskach. Sam nie zrobisz wszystkiego tak, jak byś chciał.

Korzystając właśnie z tego utraconego czasu mógłbyś zwiększyć diametralnie
obroty i zyski Swojej firmy. Pełnij funkcję organizatora.
Wydaje się, że on niewiele robi. Ustala strategię, plan i deleguje zadania do wykonania innym. Poza tym, że to bardzo ciekawa funkcja, często okazuje się także bardzo dobrze płatna...

Brak wiedzy, doświadczenia i umiejętności.
Firma wchodząca na rynek może konkurować z już istniejąca tylko
wtedy, kiedy będzie miała:

a) bardziej doświadczonego menedżera
b) zapalony, czyli zmotywowany zespół
c) ustalony system i strategię.

W przeciwnym wypadku samo przedsiębiorstwo na starcie ponosi porażkę.
Takiej praktycznej przedsiębiorczości, na podstawie własnego doświadczenia będzie uczył Sławomir Bieńkowski na konferencji Czas Biznes.