Pewien błąd, który popełnia niezliczona liczba przedsiębiorców

Ten błąd może spowodować nawet upadek firmy, albo drastyczne zmniejszenie zysków. Klienci nie przychodzą i nie kupują w takich firmach. Ale co to za błąd?

Jak często spotykasz się ze spamem? Otrzymujesz niechciane i niezamówione wiadomości, ktoś wciska Ci kit: "musisz to mieć", "kup on-line", czy "hello, i am Jassica, how are you? www.bardzo-dziwny-adres-strony.com". Takie maile wysyła się do wszystkich po kolei, których adresy są w bazie danych robota - programu, który ściąga je nielegalnie skąd się da.

Jak często spotykasz się ze stronami, praktycznie beznadziejnymi, bezsensownymi, o wszystkim i o niczym, kopiami innych witryn, katalogami stron, które nikomu się nie przydają? Jak często widzisz w sklepie towar co najmniej nieelegancko zapakowany, wrzucone (w hipermarketach) jakieś ubrania, czy buty, wszystko na jedną górę?

To oznaka pewnego bardzo istotnego błędu, który niezwykle łatwo popełnić we własnym biznesie. Ten błąd może spowodować nawet upadek firmy, albo drastyczne zmniejszenie zysków. Klienci nie przychodzą i nie kupują w takich firmach. Ale co to za błąd?

Brak poszanowania klienta

Szacunek do klienta to jeden z większych atutów każdego przedsiębiorstwa. Jednak jego brak może skutkować katastrofalnie... I nie chodzi tu tylko o sposób komunikacji. Życzliwość sprzedawcy to nie konkurencyjna przewaga, lecz obowiązek!

Sprawy odpowiedniej rozmowy z klientem nie trzeba roztrząsać. Jednak jak często my, przedsiębiorcy, nie zwracamy uwagi na nasz produkt i całokształt firmy! To, że nasz produkt wygląda byle jak, oznacza po prostu: "nie chce nam się go dopracowywać; te, klient, masz i się ciesz!".

To samo tyczy się reklam i całego marketingu. Kiedy dajemy bonus zrobiony na szybko, byle jak, klient uważa to za obrazę! Kiedy nasze reklamy są nadzwyczaj amatorskie, możemy wywołać myśl: "nie zależy im na mnie, inaczej by się postarali". Nawet, jeśli nie wywołujemy tego w świadomości odbiorcy, to jego szósty zmysł czuje od nas negatywną atmosferę.

Dlaczego w takim razie takie duże markety jak Carrefour, Real i inne pozwalają sobie na takie praktyki? Dochodzimy do wniosku: możesz je zastosować tylko wtedy, gdy produkt odznacza się niezwykle niską ceną i brak opakowania, reklamy, kolorowej ulotki, nie zniechęci klienta do całej marki.

W końcu, jak Ci nie pasuje, możesz iść do innego działu i kupić coś wyższej jakości. Ale personel obowiązuje zawsze uprzejmość, wszelkie kontakty, BOK, po prostu muszą być przemyślane. Chyba, że chcesz się narazić na złą opinię, która roznosi się 100 razy szybciej i do 100 razy większej ilości odbiorców, niż ta pozytywna.