Portal tworzy kreatywna agencja marketingowa:

W jaki sposób się rozwijasz?

Witam wszystkich

O rozwoju osobistym i tematyce sukcesu ostatnio w mediach jest coraz głośniej. Każdy chce się rozwijać, podnosić swoje umiejętności i stawać się coraz bardziej inteligentnym człowiekiem.

Problem w tym, że wiele osób, które chcą zacząć się rozwijać, nie wiedzą jak mają się do tego zabrać. Polecane są książki, szkolenia, coachingi, jednak czy to wystarczy?

W celu wykrystalizowania waszych strategii rozwoju, zadam Ci internauto pytanie:

W jaki sposób Ty się rozwijasz?

Pozdrawiam serdecznie,
Michał Flisuk

Portret użytkownika Michał Toczyski

Najlepiej uczy życie :) Książki, szkolenia, mentorzy... pomagają, chociaż doświadczenie zdobywa się poprzez działanie.

To, czego bym się wystrzegał: czytanie nadmiaru książek motywacyjnych. No bo po co?

Jak się rozwijam? Poprzez praktykę, zdobywanie zróżnicowanych informacji i sprawdzanie ich w życiu. Poprzez pisanie, czytanie, spotkania z innymi ludźmi...

Portret użytkownika Łukasz Kacprowicz

Gdy zacząłem się interesować rozwojem osobistym, byłem pełen euforii. Jednak gdy opanowałem całą tą filozofię, podejście do życia, zauważyłem że źródło "urwało się". Wciąż napotykałem na ebooki, artykuły o tym jak zacząć, jak otworzyć oczy, pozbyć się pesymizmu, chwytać każdą chwilę, podczas gdy ja byłem już na trochę wyższym poziomie. Poczułem się trochę zawiedziony.

Jednak jak mówi Michał, najlepiej uczy życie. Te wszystkie książki, artykuły, ebooki, mają tylko działać jak trampolina, potem leci się już samodzielnie, po swojemu.

Portret użytkownika Michał Flisiuk

Owszem, kwestia, którą poruszył Michał jest bardzo ważna.. Ba! jeśli nie najważniejsza.

Uważam, że czytanie nadmiaru motywacyjnych książek jest bez sensu. Zazwyczaj w książkach znajdziemy taką samą treść merytoryczną, ubraną tylko w inne słowa. Jest kilka prostych zasad i reguł dotyczących motywacji, które zostały zbadane kilkadziesiąt lat temu przez rzesze psychologów i tego powinniśmy się trzymać.

Jeśli chodzi o czytanie książek z dziedzin, które nas fascynują - nie widzę w tym nic złego. Sam czytam sporo książek z psychologii społecznej, wyciągając z nich to co przyda mi się w życiu. Nie boję się odrzucać pewnych teorii, jeśli w moim życiu się nie sprawdzają. Na tym właśnie polega sens zdobywania wiedzy - treść książki przefiltrowywać przez swój umysł i nie bać się jej oczernić jeśli nie działa, a nie biernie ją przyswajać uznając coś za niepodważalną prawdę.

Kolejnym ważnym aspektem, którym warto poruszyć są kontakty z ludźmi. Nie boję się powiedzieć, że warto selekcjonować swoich znajomych, pielęgnując znajomości z osobami ambitnymi i inteligentnymi. Prawda jest taka, że z kim przystajesz - takim się stajesz, więc jeżeli w Twoim otoczeniu znajdują się przeważnie osoby z kiepskimi przekonaniami to jest niemal pewne, że Cię nimi zarażą.

Warto się nad tym zastanowić.

Pozdrawiam,
Michał Flisiuk

Portret użytkownika Piotr Waydel

"W jaki sposób Ty się rozwijasz?"

Bardzo dużo i bardzo szybko czytam. Można powiedzieć że średnio między 200 a 300 stron dziennie.
Czytam wyłącznie to, co mnie interesuje. Dzięki temu natychmiast wchłaniam przeczytane informacje. A mam bardzo szerokie zainteresowania.

Śledzę informacje z różnych stron świata, przedstawiane przez różne grupy interesu. Dzięki bardzo szerokiemu, interdyscyplinarnemu przygotowaniu oraz doświadczeniom jestem w stanie weryfikować uzyskane informacje oraz czytać w międzywierszach i międzywierszach międzywierszy.

Stale spotykam się z przedstawicielami najróżniejszych grup społecznych: od uczniów do międzynarodowej sławy profesorów, od bezrobotnych do miliarderów, od nastolatków do ludzi po osiemdziesiątce. Ze wszystkimi jestem zaprzyjaźniony i czuje się w każdej z tych grup jak "u siebie".

Stale próbuję stawić czoło nowym pomysłom. Realizowałem już tyle różnych działań, że prawie w każdym zawodzie mogę prowadzić działalność. Chociaż znacznie ciekawiej jest wypróbowywać nowe.

Pozdrawiam
Piotr Waydel

Portret użytkownika Bartłomiej Guzik

POdobnie jak Piotr dużo czytam może nie tak szybko ale jedna ksiązka na tydzień średnio. Tym co bardzo mi pomogło na drodze rozwoju jet nie tylko to co robie ale i to czego nie robie. Np. zrezygnowałem z oglądania telewizji zyskałem dzieki temu sporo czasu i oszczędziłem sobie wielu negatywnych emocji.

Zgodze sie również z Michałem że czytanie książek motywacyjnych w dużej ilości jest zbędne. Wystarczy jedna lub dwie. Zasady w wiekszości z nich są podobne wystarczy raz je przyswoić.

Dla mnie najważniejszy jest jednak rozwój duchowy uważam ze bez tego nie mógłbym w pełni cieszyć sie sukcesem.

Portret użytkownika Michał Toczyski

Bartłomiej Guzik:

Dla mnie najważniejszy jest jednak rozwój duchowy uważam ze bez tego nie mógłbym w pełni cieszyć sie sukcesem.

Uważam, że nie ma jednej, najważniejszej dziedziny. To jakby wybierać, które koło w samochodzie jest najważniejsze. Inteligencja emocjonalna, duchowa, finansowa, odpowiednie filtry percepcyjne. Dzięki temu się rozwijamy i poszerzamy horyzonty myślowe.

Tak naprawdę nie ma aż takiego znaczenia to, co robimy by się rozwijać. Ważne jest to, jakie mamy do tego podejście. Jedna osoba nauczy się na własnych błędach, inna nie, kolejna nauczy się na błędach konkurencji.

Jeśli czytamy bestseller, to możemy zanurzyć się w przyjemności lektury, ale także spojrzeć, co autor zrobił, by tak dobrze sprzedaż książkę. Jak ją napisał? Na co zwrócił uwagę? Czego mogę się od niego nauczyć?

Tak, chodzi o nastawienie. I filtry percepcyjne. Jeśli zwrócisz uwagę na coś więcej, niż "wszyscy", to wtedy zdobywasz przewagę.

Dodaj nowy komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Use to create page breaks.

Więcej informacji na temat formatowania

CAPTCHA
Przepisz cyfry i litery z obrazka. Stanowi to zabezpieczenie przed spamem. Jeśli znaki są nieczytelne, kliknij ikonę odświeżenia obrazka (dwie strzałki nad ikoną głośnika).