Portal tworzy kreatywna agencja marketingowa:

Innowacyjne start-upy na NewConnect. Wywiad z prezesem CMS PRO Alfa

Michał Toczyski | Przestrzeń dla biznesu

Rozmawiamy z panią Bogusławą Cimoszko-Skowrońską, prezesem zarządu CMS PRO Alfa. Firma ta wprowadziła na rynek NewConnect m.in. spółkę Photon (pozyskiwanie energii słonecznej) oraz wprowadza obecnie A.pl (sprzedaż żywności przez internet) oraz Audiotekę (księgarnia z audiobookami).

Michał Toczyski: Kiedy firma rozpoczęła swoją działalność?

Bogusława Cimoszko-Skowrońska: Jesteśmy autoryzowanym doradcą, firma rozpoczęła swoją działalność w 2003 roku w Zurychu, bo takie były koleje mojego życia. Natomiast od 2007 roku działamy także w Warszawie i od 2008 w Pradzie. Jako, bym powiedziała, wyróżniliśmy się tym, że zaczęliśmy wprowadzać zagraniczne firmy na polski rynek NewConnect. To bardzo ucieszyło Giełdę Papierów Wartościowych, bo wiemy, że Giełda chce być regionalnym centrum i ma wszelkie predyspozycje do bycia jak najbardziej aktywnym miejscem do pozyskiwania kapitału. To jest jedyne miejsce w całej Europie, gdzie małe spółki mogą pozyskać świeży kapitał - nie tylko takie duże, które się kwalifikują na główny rynek, ale także te mniejsze. Te dynamicze, które mają dobre pomysły i są technologicznie zaawansowane. Wiedząc, że mamy bardzo dobrą platformę i grupę inwestorów, zaczęliśmy również szukać spółek poza Polską, ponieważ to wzmacnia prestiż warszawskiej giełdy.

Jaką pierwszą spółkę wprowadziliście na nasz polski rynek?

Tak, pierwszą wprowadziliśmy z Czech, to dotyczyło energii odnawialnej. Tak dużo mówi się w Polsce o energiach odnawialnych, nawet Pomorze jest kapitalnym miejscem, by takie rzeczy się działy, są silne wiatry, dużo biomasy. Natomiast w Czechach ten proces po prostu bardzo szybko wystartował. Tam wprowadzono prawo, regulacje, które były bardzo przejrzyste, że bardzo dużo przedsiębiorców postanowiło inwestować swój kapitał i w tej chwili w Czechach jest 1,5 gigawata energetyki słonecznej. I oni są bardziej zaawansowani, mają większą penetrację fotowoltaiki niż Niemcy. A wiem, że Niemcy są w tej samej strefie klimatycznej, co Polska, czyli potencjalnie moglibyśmy też mieć fotowoltaikę. Ale u nas prawo po prostu na to nie pozwala.

Czy to się opłaca?

Jeśli się wprowadzi odpowiedni system zakupu tej energii, to się opłaca.

Jaka jest różnica kosztowa pomiędzy energią pozyskiwaną z węgla kamiennego a energią słoneczną?

Musimy na to popatrzeć w następującej perspektywie. Nikt tak na prawdę nie jest w stanie policzyć kosztu energii węglowej, dlatego, że do wszystkich kosztów wydobycia trzeba dodać koszty leczenia, koszty zapylenia, koszty utraty środowiska, znaczy tych kosztów nikt nie widzi. Gdyby na przykład kopalnie były w Szwajcarii, to jestem przekonana, że oni by to dokładnie przeliczyli. I pewnie by doszli do świadomej decyzji, ze węgiel się nie opłaca.

Mają zapewne inną mentalność i sposób myślenia.

Wszystkich kosztów się nie dodaje, w związku z tym wydaje się na pierwszy rzut oka, że energia „czarna” jest tańsza. Natomiast musimy pamiętać o jednej rzeczy. Jak ja zaczynałam współpracę z Photonem, to była pierwsza zagraniczna firma, która weszła na NewConnect. W momencie, gdy oni rozpoczynali swój biznes, jeden megawat paneli fotowoltaicznych kosztował cztery miliony euro. Dzisiaj mniej niż dwa miliony euro. Czyli w przeciągu dwóch i pół roku ta cena błyskawicznie spadła. Spada ciągle, ponieważ są innowacje. Tak, jak komputery były kiedyś bardzo drogie. Czym więcej się tego używa, tym większe się zakłady produkcyjne buduje, tym skala jest większa i cena mniejsza.

Na jak długo starczają takie panele, jaką mają żywotność? Jak wygląda to pod względem cenowym oraz wydajności, by można było nimi zasilać gospodarstwo domowe?

25 lat. Nie zawsze regulacje danego kraju nie odpowiadają temu, by to się opłacało. I żeby to się opłacało, trzeba ustawić regulacje, by prąd był odbierany po określonej cenie. Na przykład w Czechach, w Niemczech, we Włoszech, w Anglii są ustawione przepisy, które określają, że dystrybutor odbiera ten prąd po określonej cenie.

A gdyby zostawić kwestię ustalanie tej ceny wolnemu rynkowi?

Wydaje mi się, że to nie jest jeszcze ten moment, dlatego, że wszystko by poszło do najniższej ceny, a nie o to chodzi.

Czyli do ceny węglowej...

Jak się wprowadza nową technologię, to trzeba stworzyć możliwości, by to się rozwinęło. Tak, jak mówię – cena 1 MW fotowoltaiki spadła z 4 do 2 milionów euro. Wszyscy mówią w fotowoltaice ważne jest, czy stopień nasłonecznienia jest tak duży, że ilość energii padająca na dany panel w efekcie daje niższy koszt lub porównywalny do czarnej energii. Im więcej słońca, tym panel efektywniej działa i mówi się o [grid parity]. Oznacz to stopień nasłonecznienia, w którym koszt pozyskiwanej energii tą drogą wynosi tyle, ile koszt energii węglowej. W niektórych krajach południowej Europy to się już stało. We Włoszech fotowoltaika jest już tańsza.

Czy firma Photon dysponuje odpowiednimi technologiami, które pozwalają na przechowywanie energii podczas dni pochmurnych?

Jeszcze nie. Teraz cały świat pracuje nad bateriami, aby przechowywać ją przechowywać, ale swiat nie jest jeszcze na tym etapie.

Czyli obecnie ilość energii jest bardzo zmienna i ściśle zależna od środowiska...

Co jest wyprodukowane – dzięki panelom na dachach – idzie na ogrzewanie wody. Albo na wykorzystanie energetyczne, a reszta idzie do sieci. Bo na przykład w Niemczech widzimy mnóstwo domów pokrytych fotowoltaiką. Te domy wykorzystują to u siebie, nie trzeba tego przesyłać, nie ma strat na przesyłach. I każdy dom to wykorzystuje energie ze swojego dachu, a czego nie potrzebuje, to sprzedaje do sieci.

Czy nie wywołuje to pewnych problemów ze względu na zmienne napięcie prądu?

Sieci tak mówią. W Niemczech to działa dobrze,a skoro tak, to wszędzie indziej też może działać. Na pewno trzeba wykorzystać jakieś bardziej inteligentne technologie.

Rozumiem, że już Photon produkuje te panele, są klienci i mogą ten prąd sprzedawać? Czy to dopiero ma nastąpić? Czy w Polsce sprzedaje się to po cenach węgla?

W Polsce w ogóle nie ma fotowoltaiki. U nas jest energetyka wiatrowa.

Czyli ta firma w ogóle w Polsce nie działa?

Oni działają na całym świecie. Zaczęli od Czech, a teraz sprzedają w Niemczech, na Słowacji, we Włoszech, w Australii, w Indiach. Także oni są globalną firmą.

A może powiedzieć Pani coś także o innych spółkach. Widziałem tu na ulotce A.pl.

Tak, zaczęliśmy od zagranicznych, a teraz wprowadzamy spółkę polską. Jej klienci zakupują produkty przez internet, czyli siedzę sobie przy biurku i zamawiam mąkę, cukier, soki, wszystko, co jest ciężkie, nie chcę tego sama dźwigać. Przychodzi mi kurier i mi to wnosi do mieszkania.

Jakie są koszty przesyłki?

Przesyłka jest za darmo, jeżeli kupię za minimum 120 zł.

Czy cieszy się ten sposób zakupów zainteresowaniem klientów?

Bardzo. Spółka zaczęła swoją działalność w 2006 roku, w zeszłym roku działając jako bardzo nieduży organizm na jednym rynku, warszawskim, osiągnęła ponad 5 milionów złotych, a na ten rok już osiąga 12 milionów obrotu. Zaczęła działania w 8 miastach. I ich dostawcami są obecnie Action i delikatesy Bomi. Spółka ma bardzo fajny model działania. Minimalizacja kosztow operacyjnych i inwestycji, wprowadzenie systemu motywacyjnego we wszystkich procesach logistycznych. Ponadto Spolka zobowiązuje się do dostarczenia całych zakupów tego samego dnia, jeśli takie jest zyczenie klienta. To jest bardzo ważne.

Do określonej godziny?

Do 21:00, zakupy należy zamówić 2 godziny wcześniej.

A jak to wygląda od strony finansowej?

Bomi jest aktualnie akcjonariuszem i to jest kapitalny model biznesowy, ponieważ cały magazyn wykorzystuje infrastrukturę Bomi. Czyli oni zamienili koszty stałe na koszty zmienne. I to niezwykle pomaga w działalności operacyjnej.

Czyli sieć dystrybucji nie należy do firmy?

Wszystko jest outsourcingowane – poza pracownikami. Sam system został zorientowany na efektywność i zadowolenie klienta. Bo jak się popatrzy, jakie jest zadowolenie klienta w A.pl, to jest bardzo wysokie, cały czas je badają i mierzą.

Czy klienci kupują regularnie?

Ci, którzy już się przekonają, to kupują raz w miesiącu, raz na dwa, trzy tygodnie.

Ilu do tego momentu firma zdobyła klientów?

Sklep posiada w swojej bazie 35 tysięcy użytkowników, którzy się zarejestrowali.

Czy pojawia się konkurencja w tej branży?

Jest konkurencja na poziomie krajowym. Są trzy grupy Alma, Piotr i Paweł oraz A.pl. To są sieci ogólnopolskie. Potem jest dużo takich pojedynczych firm, które działają na poszczególnych rynkach, na przykład warszawskim albo na gdańskim, takie bardzo nieduże. I te, które są małe, mają kłopoty z osiągnięciem skali. Bo to jednak musi być ogólnopolskie. Inaczej trudno pokryć koszty stałe.

To jest bardzo ciekawe. W Anglii taka spółka Occado, notowana na rynku londyńskim, robi obroty ponad 200 milionów funtow rocznie działając od kilkunastu lat.

W jaki sposób firma startowała? Ponieważ aby przebić się, już w pierwszym roku uzyskać taki dochód, to wymaga pewnych nakładów finansowych.

Prezes za chwilę przylatuje, bo mieszka w Warszawie. On był takim wizjonerem, on od tego zaczął. W pewnym momencie zorientował się sam, że potrzebuje większego kapitału niż posiada, więc znalazł partnerów finansowych, którzy mu dołożyli gotówki, żeby to wszystko się kręciło. Ale doszedł do wniosku, że ciągle potrzeba jeszcze więcej. Wciągnęli firmę Action – giełdową – która zaczęła też finansować, pomogła im zbudować bardzo dobrą platformę interaktywną. I potem doszli do wniosku, że najlepszym modelem działania jest brick and click. Czyli żeby mieć z jednej strony fizyczną obecność i żeby Klienci sobie zdawali sprawę z tego, co to znaczy jakość Bomi, a z drugiej strony, aby to było internetowe. I wtedy przyciągnęli Bomi do akcjonariatu, który objął 19% w spółce. I teraz emisja, jaką organizujemy, jest na wartość 3 milionów złotych. I to będzie emisja, która pójdzie przede wszystkim na budowanie marki i świadomości, dwa, chcemy kupić portal, kontekstowy, który ma budować relacje z klientami.

Budujecie ten portal od nowa czy kupujecie już istniejący?

Kupujemy już gotowy, który ma użytkowników.

Ile procent akcji wypuszcza firma teraz na giełdę?

To jest informacja poufna, jeszcze wyceny nie są dokończone. Takie informacje zostaną opublicznione dla zainteresowanych inwestorów.
Tacy inwestorzy się u nas rejestrują, wtedy my przesyłamy numerowane dokumenty. To jest bardzo ważne, żeby to przekazać.

Czy potencjalni inwestorzy mogą już dokonywać zakupów?

Tak, już są składane deklaracje.

I jeszcze jaką firmę Państwo wprowadzacie?

Audioteka. Jesteśmy w końcowej fazie budowy całej struktury oferty. Pójdzie to droga emisji prywatnej. Opłaca się to używać formy emisji prywatnej, a te możliwość daje NewConnect. Bo to jednak łatwiejszy proces. Publiczna oferta jest jednak czasochloona i za droga dla małych firm - to się nie opłaca.

Ten prywatny proces jak długo trwa?

3 miesiące i to jest o tyle ciekawe, że ten kontakt z inwestorami można nawiązać bardzo szybko. W ciągu miesiąca można przygotować całą dokumentację i wyjść do inwestorów. I jeśli jest zainteresowanie, to spółka otrzymuje kapital. I potem trzeba te akcje zdematerializowac i wprowadzić do obrotu. I to trwa kolejny miesiąc.

A audioteka jaką ma ofertę na NewConnect?

2 miliony.

Jakie produkty sprzedaje?

Audioteka to są bestsellery do słuchania. Czyli w naszym zabieganym świecie, aby nie tracić czasu... Jesteśmy tutaj, stoimy. Mogę odtworzyć książkę w mojej komórce i gdy mam 15 minut, mogę tej książki posłuchać.

Czy te audiobooki są własne, czy należą do innych wydawnictw?

Oni są producentem i mają nawiększą audiotekę na wyłączność. Oraz także dystrybuują. Bo jest to przede wszystkim platforma bardzo zaawansowana, która ma fajne, technologiczne rozwiązania. Te własne audiobooki sprzedaje przez inne portale, typu Orange, typu Onet czy Rzeczpospolita.

Jakie kategorie audiobooków cieszą się największym zainteresowaniem?

Paulo Coelho, mamy też Sapkowskiego dużo książek, Milenium było.

Czyli najczęściej są to książki takie przyjemne do posłuchania, a niekoniecznie poradniki?

Poradniki też są. Firma posiada także sekcję czasopism.

A czasopisma dobrze schodzą?

Podobno tak. Jest grupa zwolenników, która lubi sobie posłuchać gazety w drodze do pracy.

I ostatnie pytanie. Czy to są wszystkie firmy wprowadzone przez Państwa, czy istnieją jeszcze inne?

Myśmy wprowadzili w tej chwili 3 zagraniczne, skończyliśmy ofertę czwartej w zeszłym tygodniu. Teraz jesteśmy w trakcie tych dwóch, o których powiedziałam. Skończyliśmy ofertę czwartej w zeszłym tygodniu, a teraz jesteśmy w trakcie tych dwóch, które opisałam, i mamy w tej chwili portfel około 8 spółek, które będą wchodziły do końca roku.

Rozumiem. Dziękuję bardzo za rozmowę.

Dziękuję bardzo. 

Dodaj nowy komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Use to create page breaks.

Więcej informacji na temat formatowania

CAPTCHA
Przepisz cyfry i litery z obrazka. Stanowi to zabezpieczenie przed spamem. Jeśli znaki są nieczytelne, kliknij ikonę odświeżenia obrazka (dwie strzałki nad ikoną głośnika).