Żeby nazwać sklep internetowy sprawnie działającym, musi on przynosić wysokie zyski – to oczywiste. A co właściwie ściąga ruch na stronę i powoduje, że potencjalny klient na niej zostaje i ostatecznie – decyduje się na zakup? Tego dowiesz się z naszego poradnika.
Jednym z najważniejszych współczynników dla marketerów, profesjonalnie zajmujących się zwiększaniem ruchu w sklepach internetowych, stanowi liczba konwersji, czyli po prostu wykonanie przez potencjalnego klienta pożądanego przez nas działania. Może być to ściągnięcie e-booka, zapisanie się na newsletter, pozostawienie danych w formularzu kontaktowym, a w przypadku sklepu internetowego – dokonanie zakupu. Niniejszy artykuł ma na celu odpowiedzieć na najważniejsze pytanie właścicieli sklepów internetowych: Co zrobić, by zacząć sprzedawać?
Projektując sklep, pamiętaj o tym, że użytkownicy Internetu mają swoje przyzwyczajenia. Strona powinna być skonstruować tak, aby każdy mógł poruszać się po niej intuicyjnie. Nie oznacza to jednak, że musi być nudna lub schematyczna. Po prostu potencjalni klienci powinni bez problemu trafić do podstrony z produktami, przeczytać na stronie głównej, czym się firma zajmuje czy też odnaleźć formularz kontaktowy. Jeśli szukanie podstawowych elementów zabiera im za dużo czasu, to istnieje ryzyko, że po prostu, zamiast docenić wyjątkowość sklepu, szybko z niego uciekną. Dlatego jeśli jeszcze nie masz na stronie swojego sklepu koszyka lub zakładek z produktami, to szybko napraw ten błąd.
Pewnie nie raz trafiłeś na stronę, na której bardzo chciałeś dokonać zakupu, ale nie miałeś pojęcia, jak to zrobić. „No nie da się. Bardzo chciałem, ale mam już dosyć” - mówiłeś sobie. Gdyby na stronie znajdował się po prostu przycisk z tekstem „do koszyka”, na pewno byś z niego skorzystał. Call to action, czyli ten właśnie magiczny przycisk z treścią zachęcającą do wykonania określonej czynności, nie dość, że pełni funkcję praktyczną, gdyż w łatwy sposób umożliwia klientowi dokonania wybranej akcji, to jeszcze wykorzystuje element perswazji. Do koszyka, przejdź do kasy, skontaktuj się, akceptuj warunki umowy – tego szukają klienci.
Dobrym pomysłem na utrzymaniu kontaktu z klientem jest zachęcenie go do subskrybowania newslettera. Nawet jeśli opuści sklep bez dokonania zakupu, to wysyłając mu e-maile z atrakcyjnymi zniżkami i ofertą promocyjną zwiększasz swoje szanse na to, że jeszcze do Ciebie wróci. Jak zachęcić zatem potencjalnego klienta do pozostawienia adresu e-mail? Popularne stało się wyświetlanie informacji o możliwości zapisania się na newsletter w momencie, gdy potencjalny klient przesuwa kursor w kierunku górnego paska, wykazując przez to chęć opuszczenia strony. Można również wykorzystać marketing automation, czyli system śledzący ruchy potencjalnych klientów na stronie sklepu i przesyłający e-mail o treści zredagowanej pod zachowania użytkownika. Jeśli opuścił stronę pomimo że miał koszyk pełen produktów, to otrzyma e-maila zachęcającego do zakończenia zakupów. Jeśli szukał konkretnego modelu, ale ostatecznie się na niego nie zdecydował, to system może wysłać mu na przykład zniżkę na ten konkretny produkt. Marketing automation traktuje każdego Twojego potencjalnego klienta indywidualnie, zwiększając szanse na sprzedaż.
Aby ściągnąć na stronę klientów, sklep musi być tworzony z uwzględnieniem zasad SEO, czyli zoptymalizowany pod kątem wyszukiwarki. Istnieje ryzyko, że nawet przy najlepszej ofercie, ale bez wdrożenia optymalizacji, sklep internetowy pozostanie po prostu niewidoczny, gdyż wyszukiwarka zepchnie go na dalsze podstrony. Jakie czynniki mają na to wpływ? Prędkość odpowiedzi serwera, kolejność ładowania skryptów, cache, kompresje, ilość odwołań, odpowiednie rozmieszczenie nagłówków… Te sprawy lepiej pozostawić profesjonalistom od SEO. A jak mógłbyś sam wpłynąć na wyższą pozycję w wyszukiwarce? Najczęstszym błędem, który jednocześnie bardzo łatwo da się wyeliminować, jest zamieszczanie opisów producentów produktów, które krążą również po wielu innych stronach. Pamiętaj, że każdy tekst na Twojej stronie musi być unikalny. Powielanie cudzych treści lub zamieszczenie tych samych tekstów na różnych podstronach bardzo niekorzystnie wpływa na pozycję w wyszukiwarce.
Do tej pory omówiliśmy działania, które można przeprowadzić na samej witrynie, żeby była bardziej przyjazna potencjalnym klientom i generowała pożądaną konwersję. Tymczasem równie poważnie powinieneś traktować marketing zewnętrzny. W zależności od prowadzonej działalności należy zastanowić się nad zamieszczeniem oferowanych produktów na stronach z porównywarkami cenowymi lub aukcjami internetowymi. Możesz również zamieścić reklamę poprzez Google AdWords lub promować swój fanpage na Facebooku. W ten sposób na pewno uda Ci się trafić do szerokiej rzeszy klientów.
Na sukces sklepu internetowego wpływa nie tylko oferta, ale również jej przewidywalna budowa, widoczność w Internecie i sprawnie przeprowadzony marketing. Cuda zdziałać może również właściwy content, czyli perswazyjne treści zachęcające do zakupu. Spróbuj wdrożyć którąkolwiek z powyższych rad, a sam przekonasz się, jak szybko mogą wzrosnąć wyniki Twojej firmy.
Dodaj nowy komentarz