Portal tworzy kreatywna agencja marketingowa:

Myśl rozwiązaniami

Łukasz Kacprowicz | Młoda Krew Biznesu

Kto z nas lubi sytuacje stresowe? Na przykład takie, kiedy wspólnie przygotowuje się jakieś duże przedsięwzięcie, i nagle, na dwie godziny przed wielką premierą, osoba odpowiedzialna za dostarczenie kluczowych materiałów dzwoni z sytuacją awaryjną…

Niemal na pewno dobrze znasz to uczucie… Nagle zasycha Ci w gardle, ręce zaczynają Ci się trząść, robią się zimne, być może oblewa Cię zimny pot, zaczynasz się nerwowo rozglądać, czujesz szum w głowie i nie potrafisz się skupić na niczym. Witaj w świecie paniki.
Co jednak jest dla Ciebie istotne w momencie, kiedy taka sytuacja wyjątkowa już ma miejsce? Podpowiem Ci, co się z Tobą właśnie dzieje: to jest tzw. reakcja “ucieczki lub walki”.

W sytuacjach niezwiązanych z zagrożeniem życia (a o takich mówimy) ma ona podłoże psychologiczne i wiąże się z naszą percepcją bólu związanego z niepowodzeniem (lub też dowolnej innej nieprzyjemnej rzeczy, którą z niepowodzeniem powiążemy). I jedyna myśl jaka wtedy krąży po naszej głowie brzmi mniej więcej tak: “Przecież to nie jest MOJA wina - ja wszystko zrobiłem tak, jak należało, to JEGO wina, i niech ON lepiej coś wymyśli, bo zaraz to całe przedsięwzięcie obróci się w całkowitą klęskę”.

Daje nam to fałszywe poczucie bezpieczeństwa na krótką metę. Przecież to nie ja jestem winny całej sytuacji - więc muszę o tym głośno powiedzieć, żeby nikt tak nie pomyślał przypadkiem. Jeśli dam się okrzyknąć winnym - to wszystkie negatywne konsekwencje skupią się na mnie, i tylko na mnie. Momentalnie też zaczynamy szukać kozła ofiarnego - osoby, która po prostu zareaguje nieco wolniej, lub też ma mniejszą zdolność psychiczną do odparcia takiego ataku, i w końcu przyjmie na siebie całą krytykę.

Brawo. Jesteś bezpieczny. Zidentyfikowałeś winnego sytuacji.

…i zmarnowałeś czas, siły, energię i inne zasoby, w żaden sposób nie odsuwając perspektywy klęski.

To, co mogłeś zrobić w tej sytuacji, i co powinieneś był zrobić, składa się z następujących kroków:

1. Uświadom sobie, że sytuacja uległa zmianie. Zidentyfikuj najszybciej, jak to możliwe istotę tej zmiany.

2. Jeżeli nie jesteś jedyną osobą dotkniętą przez tę zmianę, poinformuj osobę, która jest najbardziej zainteresowana rozwiązaniem sytuacji o jej zmianie. Wytłumacz (spokojnym głosem, żeby nie wzbudzać paniki :) ) co się dzieje, przekaż, że za chwilę zaczniesz pracować nad rozwiązaniem, a tymczasem prosisz o przekazanie informacji dalej. Jeżeli ta osoba wpadnie w szał, bądź panikę, zacznie kląć, na czym świat stoi, obwiniać wszystkich dookoła, itp. spokojnym głosem przypomnij tej osobie, że “przyczynę możemy identyfikować później, żeby uniknąć takich sytuacji na przyszłość, natomiast teraz trzeba się skupić na rozwiązaniu”. Niewykluczone, że będziesz musiał powtórzyć to nawet kilka razy :)

3. Skup się: jaki jest najbardziej dopuszczalny, akceptowalny, fizyczny efekt, który pozwoliłby posuwać się całemu przedsięwzięciu dalej. Efekt. Sytuacja. Czego potrzebujesz, żeby ta sytuacja stała się prawdziwa? Czy może się to zdarzyć w więcej niż jeden sposób? Kogo potrzebujesz poprosić o pomoc? Jaki potencjalnie wpływ będzie miało zastosowanie alternatywnej strategii postępowania?

4. Skontaktuj się jeszcze raz z decydentem i podziel się z nimi swoimi przemyśleniami. Istnieje bardzo duża szansa na to, że decydent w międzyczasie sam przemyślał sprawę, i być może wymyślił coś innego niż Ty. Przeprowadźcie konfrontację pomysłów, wybierzcie najlepszy, i zacznijcie go wdrażać w życie.

5. Po zakończeniu rozwiązywania problemu siądź na spokojnie razem z osobami, które mogły mieć wpływ na niefortunny przebieg działań, który doprowadził do powstania sytuacji awaryjnej, i wspólnie, bez obwiniania się nawzajem, znajdźcie serię wydarzeń, które do niej doprowadziły. Wspólnie też zastanówcie się, w jaki sposób możecie zmodyfikować sposób działania tak, aby na przyszłość uniknąć powstania po raz drugi takiej sytuacji.

Ten sposób postępowania (uwaga na słowo-klucz: procedura) zapewni minimalny wpływ emocji na stworzenie lawiny złych, raptownych i nieprzemyślanych decyzji, która to lawina prowadzi wprost od jednego kamyczka do lawiny, która potrafi czasem zrujnować przedsięwzięcie warte wiele godzin pracy i wysiłku całego zespołu ludzi.

-----

Adam Hepner

http://adamhepner.pl

Dodaj nowy komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Use to create page breaks.

Więcej informacji na temat formatowania

CAPTCHA
Przepisz cyfry i litery z obrazka. Stanowi to zabezpieczenie przed spamem. Jeśli znaki są nieczytelne, kliknij ikonę odświeżenia obrazka (dwie strzałki nad ikoną głośnika).